Trafiliście do bardzo dobrego źródła jeśli chodzi o zatoki i zapalenie zatok ponieważ sama miałam ten problem przez kilkanaście lat mojego życia, w związku z tym wiem dużo na ten temat. Na wskroś znam przypuszczenia lekarzy odnośnie przyczyny zachorowania na zapalenie zatok – oczywiście przyczyny alergiczne infekcje wirusowe i bakteryjne oraz złego odżywiania związanego z zaśluzowaniem organizmu oraz pewnie jeszcze inne których tutaj nie wyliczyłam. Kiedyś tak jak wy tkwiłam w przekonaniu, że na zatoki to muszę brać antybiotyk, sterydy, płukać nos i robić inhalacje. To się zmieniło ponad 5 lat temu. Kiedy odkryłam inne metody.
Wracając do teorii:
- TAK oczywiście wirusy i bakterie mogą być jedną z przyczyn zachorowania (w fazie końcowej pojawiają się aby “posprzątać”)
- TAK oczywiście alergię mogą mieć wpływ na zachorowanie (w fazie aktywnej konfliktu)
- TAK oczywiście niewłaściwe odżywianie również może mieć wpływ (zła dieta utrudnia regenerację organizmu po konflikcie)
- Zdecydowane TAK dla emocji i konfliktów które wpływają na zachorowanie na zapalenie zatok!
Zostańmy w takim razie na chwilę przy temacie emocji i konfliktów żeby zobrazować wam co dzieje się z zatokami w fazie aktywnej konfliktu i kolejno w fazie końcowej zwanej przez niektórych fazą zdrowienia.
GŁÓWNY KONFLIKT: Zapalenie zatok jest bardzo silnie związane z konfliktem oddzielania, rozstania, z poczuciem odrzucenia, które to połączone jest z nosem, z węchem i doznaniami węchowymi.
W fazie aktywnej konfliktu mogą pojawić się następujące konflikty:
– STRACH, OBAWA przed SMRODEM, ZAPACHEM: Osoba może mieć poczucie że coś jej w otoczeniu bardzo brzydko pachnie. Może to być jakaś śmierdząca sprawa. Może czuć również obrzydzenie w stosunku do czegoś co się zbliża. Może mieć wstręt do zapachu – np w biurze lub w domu rodzinnym. Może być bardzo podejrzliwa – takie węszenie nosem. Podejrzliwość i węszenie spisków jest bardzo ważnym kluczem do rozwiązania tej zagadki. „to mi brzydko pachnie”, „to mi się nie podoba”, „spodziewam się, że coś złego z tego wyniknie”. Znaczenie może być dosłowne lub przenośne czyli coś rzeczywiście śmierdzi ale również może to dotyczyć „śmierdzącej sprawy” – np. długów, sekretu, który może wyjść na jaw, sprawy w sądzie itp.
– ZIMNO, BRZYDKA POGODA: osoba może mieć wstręt do ochłodzenia, brzydkiej deszczowej pogody. Może bać się zimna – bo zawsze choruje jak jest zimno. Może się przestraszyć zimnych powiewów wiatru – “Mama zawsze powtarzała załóż czapkę, bo się przeziębisz” “nie lubię takiej pogody, zaraz mi się będzie lało z nosa” “na zimę zawsze jestem chory”
– STRACH PRZED CHOROBĄ: “nie lubię tej suchości w nosie” “znowu mam strupki w nosie” “mam już dość chorowania i wiecznych zapaleń zatok!” “żebym się tylko nie rozchorował od tego”
– MAM TEGO DOŚĆ: “mam tego po dziurki w nosie”
– TERYTORIUM – chęć pozbycia się zapachu ze swojego otoczenia, chęć pozbycia się smrodu w swojej okolicy, chęć pozbycia się intruza na terytorium – np. ktoś was odwiedza niezapowiedziany, w głowie myśl „niech już sobie idzie” i zaczynacie kichać. Takie kichanie to syndrom krowy na pastwisku – krowy aby odgonić się od much parskają w ich kierunku.
– KIERUNEK W ŻYCIU – osoby, które mają nawracające zapalenia zatok często szukają (węszą) swojej drogi życiowej, właściwego kierunku – można to porównać do psa tropiącego, który używa nosa aby wybrać właściwy kierunek drogi.
W związku z tymi emocjami, problemami i konfliktami w FAZIE AKTYWNEJ dochodzi do owrzodzenia nabłonka płaskiego, pojawiają się nadżerki i strupki. Nie ma wtedy kataru a jedynie uczucie suchości w nosie. W fazie aktywnej węch może się wyostrzyć, gdyż następuję ścieńczenie nabłonka płaskiego.
W FAZIE KOŃCOWEJ pojawi się wydzielina:
- na początku przeźroczysta
- kolejno biaława
- później może być żółta
- na koniec zielona
Nie zawsze następują wszystkie stadia, bo zależne jest to od długości konfliktu oraz od tego, które drobnoustroje „naprawiają” nabłonek płaski (żółta wydzielina – zazwyczaj bakterie, zielona – zazwyczaj wirusy)
CO ZROBIĆ ŻEBY WYZDROWIEĆ?
– Po pierwsze uświadomić sobie jakie konflikty i jakie emocje stoją za waszym zapaleniem zatok – warto sięgnąć do powyższej ściągawki i krok po kroku przejść przez każdy punkt jednocześnie zastanawiając się które ze stwierdzeń i sugestii są wam bliskie.
– Po drugie zastanówcie się co się stało przed zachorowaniem, z kim mieliście kontakt, co się działo w pracy, w domu i ze znajomymi.
– Po trzecie i najważniejsze – jak już odkryjecie powyższe to podziękujcie sobie i swoim zatokom a następnie zwolnijcie siebie z obowiązku przeżywania tych konfliktów i emocji. Odpuście sobie „węszenie spisków” i podejrzliwość, przestańcie bać się zimna i brzydkiej pogody, idźcie na deszcze poskakać w kałużach bez czapki – zróbcie to na co mama nie pozwalała.
Życzę wam powodzenia w pracy z zatokami. Komentujcie i podzielcie się swoimi odczuciami, a może również rozwiązaną zagadką zapalenia zatok.